Po obiedzie jedziemy na Cmentarz Północny. To największy cmentarz Manili. Podobno mieszka tam (i żyje!) około 6 tys. ludzi. Wiele murowanych grobów stoi w małych domach z zamykaną na kłódkę kratą zamiast drzwi. Mieszkają tam ludzie, którym chyba już nie przeszkadza nietypowy mebel w domu. Murowany grób służy im za stół, krzesło, blat kuchenny, a czasem nawet za łóżko. Ludzie mieszkają na cmentarzu ponieważ w Manili jest ogromne przeludnienie, więc tutaj znaleźli swoje miejsce. Nie tylko tu mieszkają, ale też pracują opiekując się grobami.
W pierwszej chwili ciężko zorientować się, że jesteśmy na cmentarzu. Jest wiele domów, sklepików, a nawet jest oblegane boisko do koszykówki. Dzieci bawią się i biegają wokół grobowców
Dodaj komentarz