Jesteśmy w północno-zachodniej części Kambodży w miejscowości Siem Reap. Drugi dzień zwiedzamy świątynie Angkor. Pierwsza którą zobaczyliśmy to Banteay Srei, zwana Twierdzą Kobiet, lub Świątynią Kobiet. W porównaniu z innymi świątyniami Banteay Srei jest niewielka i bardzo delikatna. Jej delikatność zawarta jest w bogatych rzeźbienia fasad budynków. Pięknie zdobione są zwłaszcza nadproża i frontony nad wejściami, które opowiadają historie z hinduskiej mitologii. Uwagę zwracają także rzeźbione postacie smukłych devat (półboginie), uzbrojonych dvarapali (strażnicy) czy apsar – niebiańskich tancerek. Czerwony piaskowiec użyty w tej świątyni daje się rzeźbić jak drewno, dzięki czemu uzyskano tak piękny efekt. Wracając z Bentley Srai zatrzymujemy się w Muzeum Min Lądowych założona przez Aki Re. Jakież było nasze zdziwienie, gdy przed muzeum siedział sam założyciel. Niewiele myśląc poprosiliśmy go o wspólne zdjęcia, a potem opowiedział nam jak w dzieciństwie będąc w armii Czerwonych Khmerów przeszedł na stronę wietnamską. Spotkanie to było dla nas bardzo wzruszające.
Po południu udało nam się wejść do jeszcze trzech świątyń: Preah Khan, Neak Pean i mojej ulubionej Ta Som. Preah Khan jest ogromną świątynią z wieloma budowlami, a niektóre z nich stały się jednością z wielkimi drzewami i ich korzeniami. Natomiast Neak Pean to niewielka świątynia położona na samym środku Barayu Jayatataka, która przez swoją leczniczą wodę w basenach miała spełniać rolę szpitala. Tuż przed zamknięciem zdążyliśmy jeszcze wejść do Ta Som, która ma piękną gopurę (bramę wejściwą) znajdującą się w objęciach starego drzewa.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz