Pociągiem jedziemy z Da Nang do Hue. Już na dworcu wita na Le, która zaprasza do swojej wyremontowanej restauracyjki.
Hue to miejsce cesarzy Nguyen, gdzie mieszkali, rządzili i tu też spoczęli po śmierci. A spoczęli nie byle jak, bo w olbrzymich grobowcach, które już za życie zaczynali sobie budować. No bo wiadomo, że prawdziwe życie zaczyna się po śmierci i trzeba się do niego odpowiednio przygotować. Tu Duc, Minh Mang, czy Khai Dinh to cesarza, którzy mają najbardziej wystawne grobowce, ale też odkupione potem i krwią tysięcy budowniczych.
Cytadela, miejsce skąd rządzili, też jest niczego sobie, a właściwie było. To co teraz oglądamy to niewielka część tego czym cesarze za swojego życia dysponowali. Sporo budowli jest już odbudowana i patrząc na nie możemy sobie wyobrazić jak piękne i wystawne musiało być życie Nguyenów. Rządzili w latach 1802-1945, a potem na północy zapanował rząd komunistyczny…
Idziemy też do wielkiego smoka stojącego na środku jeziora w opuszczonym parku wodnym. Chyba znalazł się inwestor, który przywróci to miejsce rozrywce. Pojawił się ciężki sprzęt i wąska ścieżka wzdłuż wody zamieniła się w szeroką drogę, która za chwilę będzie gotowa przyjąć auta i skutery. Zrobi się głośno i tłocznie…
Wracamy do restauracji Le. Teraz jest większa, więc nie muszę się już martwić tym, że moja grupa nie wejdzie. Zamawiamy dania, Le i Ky uwijają się szybko w kuchni i za chwile przeżywamy rozkosz podniebienia.
Na ostatnim piętrze powstała świątynia poświęcona rodzicom.
Kolejna wycieczka do Wietnamu już w listopadzie 20243!
Już niedługo ruszamy do Azji. Przed nami Wietnam, Kambodża, Filipiny, Sri Lanka, Tajlandia, Japonia... Egzotyczne miejsca z pięknymi widokami, wyśmienitym jedzeniem.
Ciekawostki, informacje i porady z Azji Południowowschodniej. Miejsca, które warto odwiedzić, co trzeba zjeść, co musisz zobaczyć i jak aktywnie spędzić czas w Azji.
Wietnam - to jedno z najpiękniejszych azjatyckich miejsc. Ale jest coś jeszcze niż tylko piękna architektura i oszałamiająca przyroda. Pyszne jedzenie, przyjaźni ludzie...
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz