Dojechaliśmy na północ Wietnamu do Hanoi. Pomimo tego, że jest to stolica Wietnamu to nie jest największym miastem tego kraju. Ustępuje Sajgonowi. Hanoi nie jest dla nas tylko miejscem przesiadkowym tak jak traktuje go większość turystów. Po cało-nocnej jeździe autobusem sypialnianym pożyczamy minibus z kierowcą i prosimy by pokazał nam najważniejsze miejsca w tym mieście. W pierwszej kolejności zawozi nas do świątyni Tran Quoc, następnie do “centrum” prezydenta Ho Chi Minha. Niestety mauzoleum i jego dom w którym mieszkał, gdy był prezydentem są dziś zamknięte. Prawdopodobnie przyczyną jest wizyta rządowej delegacji z Birmy. Udajemy się więc do Świątyni Literatury – najstarszego uniwersytetu w Hanoi. Przychodzą tu studenci, by prosić o powodzenie w czasie najbliższych egzaminów, bądź podziękować za te które dobrze im poszły. Studentki ubierają wtedy tradycyjne stroje wietnamskie ao dai i na szczęście głaszczą rzeźbę żółwia w świątyni po głowie. Wieczorem idziemy do teatru lalek na wodzie, gdzie 50-minutowe przedstawienie wprawia nas w znakomity nastrój.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz