W czasie naszej wycieczki na Sri Lankę mieliśmy okazję obserwować płetwale błękitne. Są tak wielkie, że sam ich język waży tyle co samica słonia indyjski – ok. 2700 kg. Słonie indyjskie także spotkaliśmy podczas naszej wycieczki na Sri Lance. Najwięcej (bo kilkadziesiąt sztuk) było ich w schronisku dla słoni Pinnawala. Akurat trafiliśmy na moment, kiedy wychodziły z obozu nad rzekę. Spacer przez miasto, kąpiel w rzece to jest ich codzienny rytuał. Część z nich idzie na drugi brzeg, część stoi w rzece, a jeden leży i co jakiś czas wyciąga trąbę z wody. Za chwilę Renata będzie go szorować. Nie wszystkie słonie mogą wyjść z obozu, ponieważ są niebezpieczne. W obozie została także matka z dwoma kilkumiesięcznymi słonikami. Biegają niezdarnie i bawią się pod czujnym okiem matki. Dajemy jej banany, a ona chwyta je zręcznie trąbą, która wyposażona jest w 40 tysięcy mięśni. Dla porównania ciało człowieka ma około 600 mięśni.
Sri Lanka to także bardzo dobre miejsce na obserwację dzikich słoni, ponieważ na wyspie jest wiele parków narodowych. My jedziemy do parku Udawalawe, po którym poruszamy się autami terenowymi. Oglądamy m.in.: pawie, guźce, szakala, bawoły, jelenie aksis, kameleona, warany, czaple i żurawie. Wokół leży wiele kup słoni, ale nie sprawdzamy czy są jeszcze ciepłe. Po godzinie poszukiwań trafiamy w końcu na grupę słoni. Stoją nad niewielkim jeziorkiem i nie zwracając na nas uwagę obsypują się ziemią. Są mniejsze od słoni afrykańskich, ale i tak robią duże wrażenie. Nad tym jeziorkiem dostrzegamy też trzy krokodyle odpoczywające z otwartymi pyskami – w ten sposób chłodzą się.
Kolejna wycieczka na Sri Lankę już w grudniu. Mamy jeszcze wolne miejsca.
Cejlon to wyspa słynąca z najlepszej herbaty, buddyzmu, pikantnych przypraw, pięknych plaż i niezapomnianych widoków. Co zwiedzamy na Sri Lance? Przeczytaj!
Już niedługo ruszamy do Azji. Przed nami Wietnam, Kambodża, Filipiny, Sri Lanka, Tajlandia, Japonia... Egzotyczne miejsca z pięknymi widokami, wyśmienitym jedzeniem.
Ciekawostki, informacje i porady z Azji Południowowschodniej. Miejsca, które warto odwiedzić, co trzeba zjeść, co musisz zobaczyć i jak aktywnie spędzić czas w Azji.
Przyroda na Sri Lance jest niesamowita.
Zarówno roślinność, która wygląda z każdego zakątka jak i zwierzęta.
Palmy, „kroczące drzewa”, bananowce jak i takie, które pierwszy raz zobaczyłam np. Plumeria.
Wrażenie robią kwiaty lotosu w symbolice buddyjskiej wyrażające harmonię między samsarą – cyklem życia, a nirwaną, które są dostępne na wielu straganach przy świątyniach za symboliczną opłatą.
Zwierzęta od małych jaszczurek polujących na owady, dzikich psów, małp z zaciekawionymi minkami do słoni indyjskich – budzą zainteresowanie oraz zachwyt. Na mnie, każde z zwierząt wywarło ogromne wrażenie, zwłaszcza żółwie: zielone, skórzaste, szylkretowe, mięsożerne karetta, które można podziwiać w wylęgarni żółwi. Jednak największe i niezapomniane wrażenie wywarły na mnie słonie – nie mogłam sobie odmówić brania udziału w ich toalecie oraz podziwiana w sierocińcu jak i na safari.
Każdemu polecam wyprawę na Wyspę Cynamonową
Renata