Nasza wycieczka po Sri Lance dociera do kolejnego miasta: Kandy. Jesteśmy tu wieczorem, a następnego dnia jedziemy do Pinnaweli – sierocińca dla słoni. W ośrodku przebywa około 80-100 słoni, które są ranne, nie poradziłyby sobie na wolności, robiły duże szkody lokalnej ludności, bądź urodziły się już w niewoli. W obozie, w którym mieszkają codziennie idą dwa razy nad rzekę przechodząc przez główną ulicę. Ruch jest zatrzymywany, ponieważ stado słoni idzie się kąpać. My w tym czasie idziemy na lunch do pobliskiej restauracji, skąd mamy piękny widok na rzekę, słonie i zielony krajobraz. Po drodze z Kandy do Pinnaweli zatrzymujemy się w fabryce herbaty, Kadugannawa Tea Factory na zboczach góry Kadugannawa. Przewodniczka w fabryce ubrana w tradycyjny lankijski strój prowadzi nas najpierw na zewnątrz, byśmy mogli zobaczyć jak rosną krzaki herbaty. Potem oprowadza nas po fabryce i tłumaczy cały proces produkcji: suszenie, rolowanie, miażdżenie, cięcie, fermentacja, separacja, i na końcu mamy degustację. W dobrze zaopatrzonym sklepie przy fabryce częstują nas herbatą, a potem wpadamy w wir zakupów. Mają kilka rodzajów herbaty: Silver, Golden, OP, FP, BOP, BOPF, oraz herbaty z różnymi dodatkami.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz