Seoraksan w deszczu i mgle

Późnym popołudniem docieramy do Sokcho. Miasto najczęściej jest odwiedzane ze względu na ładne plaże w mieście i Park Narodowy Seoraksan, który pokryty jest pięknymi, zielonymi o tej porze roku górami. 

Wczesnym rankiem tuż po śniadaniu jesteśmy gotowi do wymarszu. Okazuje się jednak, że pada bardzo intensywny deszcz i wyjście w góry jest niebezpieczne. Mimo wszystko wsiadamy do autobusu i jedziemy do parku. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nic już nie będzie z dzisiejszego trekkingu, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze, ale przynajmniej odwiedzimy Wielkiego Buddę, oraz świątynię. Położone są w miejscu, gdzie przy słonecznej pogodzie można je oglądać na tle przepięknych gór.

Z dużym, a właściwie ogromnym żalem, nie mając wpływu na sytuację, opuszczamy Park Seoraksan i jedziemy w dalsza droge do Busan licząc na to, że na południu Korei pogoda będzie nam bardziej sprzyjać.