Zakończyliśmy zwiedzanie Baganu i dzisiaj jedziemy w kierunku birmańskich plaż. Choć odległość z Yangon do Ngwe Saung to w linii prostej tylko 200 kilometrów, zajmuje nam to aż 7 godzin. Drogi są wąskie i pełno w nich dziur, chociaż ciągle mijamy roboty naprawcze. Samochód ciągle jeździ slalomem i często zwalnia by nie wpaść w dziurę. W związku z tym nie przekracza 70 km/godz. Jazda kierowców też daje wiele do życzenia bo często wyprzedzają na trzeciego i wymuszają pierwszeństwo. Nasz hotel w Ngwe Saung stoi tuż przy plaży. Od maja do października w tej części Azji jest pora deszczowa: często pada, jest wietrznie i morze jest bardzo wzburzone. Chcieliśmy jednak parę dni spędzić nad birmańskim wybrzeżem i mamy nadzieję, że może na chwilę pogoda będzie dla nas przychylna i morze się uspokoi. Jeśli nie to mamy jeszcze basen przy hotelu.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz