Korea. Seul i Suwon.

Kiedy wróciliśmy do Seulu wjeżdżamy na wieżę N-Seul zwanej również Wieżą Namsan. Jest bardzo charakterystycznym punktem w stolicy, skąd można zobaczyć zapierający dech w piersiach widok na miasto. Niesamowite wrażenia i niezapomniany czas.

Wieża mierzy 236,7 m. i jest najwyższym punktem w koreańskiej stolicy. Każdego roku odwiedza ją około 8,4 miliona turystów. Po południu idziemy do buddyjskiej świątyni Jogyesa, która jest symbolem koreańskiego buddyzmu. Powstała w XIV w., ale w trakcie pożaru została doszczętnie zniszczona. Świątynia położona jest w samym centrum miasta, jednak jest usytuowana tak, że w jej wnętrzu można odnaleźć ciszę i spokój. Wolnym spacerem wśród spokojnych uliczek przechodzimy nad strumyk Cheonggyecheon. W latach 50. został zabudowany przez drogę, a następnie autostradę i przez wiele lat  funkcjonował jako rzeka podziemna. Jego bieg został ponownie odsłonięty w 2005 na skutek projektu rewitalizacji przestrzeni miejskiej. To ulubione miejsce wielu koreańczyków. Nasze już też. Bardzo tu przyjemnie.