Aktualności

Korea Południowa

26 maja 2024
Autor:
Rafał

Seul.

Wcześnie rano wylądowaliśmy w Seulu. Najbliższe dwa tygodnie spędzimy włócząc się po najciekawszych miejscach Korei Południowej. Wylądowaliśmy o 6.00, ale zanim załatwiliśmy wszystkie formalności na lotnisku to minęło parę ładnych godzin. 

Najpierw długa kolejka po wizy i odbiór bagaży. W jednym odpadło kółko (na trzech też jeździ), w drugim rączka nie doleciała w całości (ale działa), a kolejny miał grającą mega-kłódkę przypiętą do rączki na co szybko zareagowali celnicy. W naszej obecności wyciągnęli z walizki nóż i uważnie mierzyli długość jego ostrza… przeszedł. Potem załatwiliśmy karty SIM, koreańskie wony (waluta), karty T-Money na przejazdy, znaleźliśmy transport do centrum i w końcu dojechaliśmy do stacji głównej Seulu. Niestety wszystkie skrytki na bagaże były zajęte, więc (jak rasowi turyści) poszliśmy zwiedzać Seul z walizkami w rękach.

Lecimy więc do Bramy Sungnyemun, a potem na market Namdaemun.

Suwon

Po południu jedziemy do Suwon. W metrze prawie wszyscy odsypiają dwie wcześniejsze nieprzespane noce (dojazd na lotnisko i 11– godzinny lot). W Suwon idziemy do fortecy Hwaseong Suwon, w którym odbudowane mury i bastiony otaczają centrum miasta. Wybudował je pod koniec XVIII wieku król Jeongjo, aby uczcić pamięć swojego ojca księcia Sado. Podobno zginął on z rąk własnego ojca, który zamknął go w skrzyni z ryżem.

Kolejna wycieczka do Korei Południowej już we wrześniu 2024.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *