Jedną z najbardziej znanych świątyń w Angkorze z całą pewnością jest Ta Prohm. I nie jest to tylko i wyłącznie zasługa Angeliny Jolie. Malowniczość Ta Prohm powoduje, że obok Angkor Wat i Angkor Thom jest najczęściej odwiedzaną przez turystów świątynią w Kambodży.
Jej początki sięgają drugiej połowy XII wieku, kiedy to w 1186 roku została zbudowana z rozkazu króla Dżajawarmana VII. Za jego rządów (1181-1218) państwo khmerskie przeżywało największy rozkwit i dzisiaj mówi się o nim, że był ostatnim z królów-budowniczych. Pokonał Czamów, którzy podbili stolicę Angkoru – Yasodharapurę i ograbili Angkor Wat. Dokonał największej ekspansji terytorialnej i wybudował nową stolicę, którą nazwał Angkor Thom. Za jego rządów powstały też m.in.: Bajon, Banteai Kdei, Preah Khan, Neak Pean, a także 102 szpitale. Mimo, że hinduizmu od setek lat był mocno zakorzeniony na ziemiach khmerskich religią dominującą uczynił buddyzm. Był tolerancyjny dla innowierców w przeciwieństwie do później rządzącego Dżajawarmana VIII (1244-1295), który wrócił do braminizm i kazał zniszczyć posągi Buddy w Angkorze.
W okresie panowania Dżajawarmana VII Ta Prohm nazywała się Rajavihara (“klasztor króla”) i była dedykowana jego matce, aby uczcić jej zasługi. Stąd też główny wizerunek w świątyni przedstawia Pradżniaparamitę i wzorowany jest na matce króla. Pradżniaparamita była uosobienie doskonałości i mądrości. Ojcu natomiast Dżajawarmana VII poświęcił świątynię Preah Khan (1191) stojąca na północ od Ta Prohm. Jej główny wizerunek przedstawia Lokeśvarę – Bodhisattwę współczucia, który wzorowany jest właśnie na ojcu.
Od samego początku Ta Prohm była świątynią i klasztorem buddyzmu mahajana. Na zachowanej do dzisiaj stelli archeolodzy odczytali, że mieszkało w niej m.in.: 18 arcykapłanów, 2740 kapłanów, około 2 tys. nowicjuszy i ponad 600 tancerek. W obrębie murów Ta Prohm mogło mieszkać 12 tys. osób. Wokół było ponad 3,1 tys. wiosek zamieszkiwanych przez 80 tys. ludzi, którzy gotowi byli służyć zakonnikom. Mieli zaopatrywać i utrzymywać olbrzymi klasztor. Podobno w świątyni przechowywano także 500 kg złota, jedwabie, 5 ton srebra, 35 diamentów, ponad 40 tys. pereł, kamienie szlachetne i 523 parasole.
Ta Prohm czyli “przodek Brahma” rozwijała się aż do XV wieku, kiedy to rządził Srindravarmana. Od tego czasu przez kilka stuleci świątynia stała zaniedbana. Przejęła ją dżungla i wielkie drzewa wdarły się do jej wnętrza niszcząc ściany budowli i otaczający laterytowy mur. W 1861 roku świątynie Angkor odkrył francuski przyrodnik Henri Mouhout. Na początku XX wieku Angkorem zainteresowali się francuscy archeolodzy. Prawdopodobnie żadna inna świątynia w Angkorze nie była tak spektakularnie zarośnięty jak Ta Prohm. Kiedy więc podjęto decyzję o jej konserwację zdecydowano, że olbrzymie drzewa wydzierające się w kamienną strukturę budynków zostaną, ponieważ nadają malowniczości całej świątyni. Wymagało to jednak dużych nakładów pracy.
Od 2013 roku w odrestaurowaniu świątyni pomagają archeolodzy i konserwatorzy zabytków wysłani przez Rząd Indii. Część budowli odratowano, a część zbudowano od podstaw. W wielu miejscach postawiono drewniane kładki, podesty i poręcze, aby nie deptać po zawalonych fragmentach. Nadal może się wydawać, że to połączenie architektury i natury stwarza zagrożenie dla turystów, jednak świątynia jest ciągle nadzorowana. Włożono dużo pracy aby ustabilizować naruszone kamienie nie niszcząc imponującej przyrody.
W przeciwieństwie do piramidalnych budowli w Angkor (świątyń-gór) Ta Prohm jest tak zwaną płaską świątynią, ponieważ większość jej zabudowy ma podobną wysokość. Skierowana jest na wschodnią stronę (jak większość khmerskich świątyń) i tak też przebiega jej oś – wschód-zachód. Na początku przechodzimy przez wejście w zewnętrznym murze, który tworzy teren o wymiarach 1000×650 m. Wejście (gopura) ma wybudowaną wieżę, która z pewnością przypomina te z Bayonu: olbrzymie twarze Lokeśvary patrzą na 4 strony świata. Za wejściem jest zarośnięty teren, gdzie niegdyś z pewnością tętniło miejskie życie. To w obrębie tych murów prawdopodobnie mieszkało 12 tys. osób w drewnianych domach, które nie zachowały się do dzisiaj. Dalej znajdują się dwie fosy, które otaczają gęsto zabudowany teren centralnego sanktuarium. Żeby tam wejść trzeba pokonać budowlę w kształcie krzyża. Po liczbie kamiennych bloków rozrzuconych wokół domyślamy się jak rozbudowane było to miejsce. W wielu miejscach znajdują się drewniane podesty, ułatwiające przejście przez ruiny.
Serce Ta Prohm to labirynt korytarzy ze ślepymi, często zawalonymi zakamarkami, gdzie napotykamy niewielkie sale, galerie i dziedzińcami. Jest biblioteka, wiele mniejszych kapliczek, a wszędzie leżą sterty kamiennych bloków. W tej plątaninie dróg i budowli z pewnością można się zagubić. Właściwa świątynia zajmuje tylko 1 ha (z 60).
Idąc w kierunku zachodniej bramy na wysokości wewnętrznej fosy znajduje się Sala Tancerek. Poznajemy ją po filarach, na których apsary odbywają rytualne tańce. Niewątpliwie trochę więcej czasu potrzeba aby znaleźć niewielką podobiznę stegozaura. A może to tylko krowa, może dzik, albo nosorożec z palmą w tle? Płaskorzeźba jest wielkości dłoni i znajduje się w cichym zakątku w towarzystwie innych prawdziwych i mitycznych zwierząt. Skąd się tu wzięła? Niektórzy uważają, że starożytni mieszkańcy Angkoru mogli odkryć skamieliny pradawnych zwierząt, które tu mieszkały. Nie lada wyczynem jest też odnalezienie płaskorzeźby, która opowiada o “wielkim odjeździe” Siddharthy (przyszłego Buddy) z dworu swojego ojca.
Jak już wspomniałem przyroda dosłownie zakorzeniła się w Ta Prohm. Występuje tu kilkanaście gatunków drzew, a w tej grupie:
– puchowiec pięciopręcikowy (Ceiba pentandra) – wielkie drzewo, które ma grube, jasnobrązowe korzenie,
– thitpok (Tetrameles nudiflora),
– figowiec dusiciel (Ficus gibbosa) – mniejszy, ma cieńsze i gładsze korzenie szarego koloru.
Roślina osadza się szczelinach i wypuszcza korzenie, które przebijają się między kamienne bloki budowli. W końcu drzewo staje się podporą dla budowli, do czasu aż nie umrze, lub zostanie zniszczona przez żywioły natury. Efektem tego kamienie się luzują i budowla rozpada się.
Dzisiaj świątynia jest w dość dobrym stanie, a uroku niewątpliwie dodają jej olbrzymie drzewa. Z pewnością jest to najbardziej tajemnicza, hipnotyzująca i romantyczna budowla Angkoru. Być może dlatego w 2001 roku Ta Prohm (a także Angkor Wat) stała się planem zdjęciowych dla filmu “Lara Croft: Tomb Raider” z Angeliną Jolie w roli głównej.
Na zakończenie należy dodać, że dekadę wcześniej w 1992 roku kompleks świątyń Angkor (w tym też Ta Prohm) wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Lokalizacja: Angkor Archaeological Park, Krong Siem Reap, Kambodża
Współrzędne: 13°26’05.7″N 103°53’21.6″E
Godziny otwarcia: 07.30-17.30
Bilety wstępu: jednodniowy do Prku Archeologicznego 37 USD, trzydniowy 62 USD, siedmiodniowy 72 USD
Durian jest najbardziej śmierdzącym owocem na świecie, ale mimo wszystko uwielbianym przez Azjatów. W związku z tym uważają go za króla owoców mówiąc, że “pachnie jak piekło, a smakuje jak niebo”.
Zobaczymy Angkor, który jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Azji. Pojedziemy na Pola Śmierci, popłyniemy na rajskie wyspy Zatoki Tajlandzkiej i spróbujemy wyśmienite azjatyckie dania.
Media mówiły o Kak Channthy, że jest Amy Winehouse Azji Południowo-Wschodniej. Była głosem odradzającej się w Kambodży sceny muzycznej z lat 60-tych i inspiracją dla młodego pokolenia piosenkarzy.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz