Godzinę drogi od Osaki (wolnym pociągiem) znajduje się miejscowość Nara. W VIII wieku przez 74 lata Nara była stolicą Japonii. Jadąc miejskim autobusem do parku, gdzie znajdują się najwspanialsze świątynie przez okno widzimy daniele, które kręcą się przy spacerujących turystach. Miasto to jest ich dom i to ludzie schodzą im z drogi widząc spuszczoną głowę jelenia, jakby przygotowaną do ataku. Dojeżdżamy do najdalej wysuniętej świątyni w parku i nagle wchodzimy w inny świat. W gęstym lesie wzdłuż drogi prowadzącej do świątyni Kasuga Taisha stoją porośnięte mchem kamienne latarnie. Mają one oświetlać pielgrzymom drogę do świątyń. W samej świątyni Kasuga Taisha pomiędzy czerwonymi filarami wisi kolejnych kilkaset lamp, tym razem zrobionych z brązu. Wiszą niemal na każdym budynku w tym kompleksie.
Idąc alejami ogromnego parku można wypożyczyć kimono, kupić przekąski, pamiątki, czy ciasteczka dla danieli. Zwierzęta są tak przyzwyczajone do ludzi, że gdy widzą ciasteczka w ludzkich rękach to potrafią nawet ugryźć w pośladki byle tylko dostać przysmak. Mijamy Pawilon Trzeciego Miesiąca, zaraz obok stoi Pawilon Drugiego Miesiąca z którego roztacza się najlepszy widok na park i dochodzimy do Todai-ji. Wejście do świątyni prowadzi przez wielką bramę z groźnymi strażnikami, którzy strzegą dostępu do Pawilonu Wielkiego Buddy – głównego budynku kompleksu. Todai-ji to najważniejsza świątynia w Narze i prawdopodobnie najpotężniejsza drewniana budowla na świecie. W środku 16 metrowy Budda siedzi na płatkach lotosu. Jedna z kolumn u boku Buddy ma otwór, i ten kto zdoła przez niego przejść otrzyma oświecenie. W całym parku Nara porozrzucanych jest wiele świątyń. Jedne są bardziej zatłoczone przez turystów inne nieco mniej, ale są też miejsca, gdzie turystów nie ma. Wtedy ciemny las, powykręcane drzewa, kamienne lampiony, dym z kadzideł wprowadzają człowieka w osobliwy nastrój.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz