Poprzedni wpis
W końcu dojechaliśmy do stolicy Kuby – Havany. Tutaj dopiero widać ile na tej wyspie jest turystów (a będzie jeszcze więcej). Wszyscy podziwiają kolonialne zabytki, które przez tropikalny klimat są w opłakanym stanie. Po kolei są systematycznie odrestaurowane dzięki funduszom UNESCO. Niestety wiele z nich nie doczekało się renowacji i zawaliło się. Mieszkamy w Starej Hawanie (La Habana Vieja), która jest niczym żywe muzeum. Nie tylko zabytki przyciągają naszą uwagę, ale także życie, które toczy się na ulicy.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz