Aktualności

Gady mnie brzydzą…

15 lutego 2025
Autor:
Rafał

Trekking w dżungli.

Łucja (17 lat) pisze:

Dzisiaj był jeden z bardziej męczących dni, ponieważ odbyliśmy półtora godziny trekking po dżungli. Podczas tego mogliśmy zaobserwować wodospady, ale też dzikie zwierzęta takie jak zielony wąż, pszczoły, olbrzymi pająk. Ogólnie nie przepadam za żadnym typem gadów jak i owadów, po prostu mnie brzydzą. Za płazami też zresztą nie przepadam.

Nasz trekking kończył się dojściem do wioski, gdzie produkuje się kawę. Prócz kawy zostaliśmy poczęstowani 3 różnymi herbatami: czerwoną, niebieską i żółtą. Najlepsza była niebieska. Niby jest na ból i różne dolegliwości. Sprzedawali też świeczki, które miały nazwy luksusowych sklepów takich jak Balenciaga. 

Najwyższy szczyt w Tajlandii

Wydaje mi się, że wszyscy byliśmy zmęczeni już, dlatego pojechaliśmy coś zjeść. Po lunchu czekały nas jeszcze dwie aktywności. Jedną z nich było zobaczenie dwóch alla świątyń na cześć króla Ramy IX i królowej. W obu świątyniach były relikwie Buddy: włos, kości, woda z jego organizmu i promień z jego aury. Na szczęście w obu świątyniach były schody ruchome, więc nie musieliśmy się męczyć. 

Przed nami kolejna atrakcja. Tym razem wejście na Doi Inthanon (2565 m n.p.m.) – najwyższy punkt w Tajlandii. Właściwie to na niego wjechaliśmy, bo  nikomu nie chciało się na niego wchodzić. Po zdobyciu szczytu nasz kierowca namówił nas do krótkiego spaceru. Pomimo sprzeciwów części grupy i tak poszliśmy.

Kolejna wycieczka do Tajlandii w listopadzie 2025!

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *