Aktualności

Słonie, pawie i dzika świnia…

14 stycznia 2025
Autor:
Rafał

Z Ella do Mirissy.

Opuszczamy górskie Ella (w nocy mocno padało i zapowiadali dzisiejszy dzień w deszczu) i jedziemy do Mirissy, na południe Sri Lanki. Mamy nadzieję, że Mirissa powita nas pięknym słońcem i po 10 dniach intensywnego zwiedzania Sri Lanki odpoczniemy nad ciepłą wodą Oceanu Indyjskiego. 

Przed tym jednak zatrzymujemy się w Parku Narodowym Udawalawe i jedziemy na safari. 

Zwierzęta na Sri Lance

Na Sri Lance jest 26 parków, których łączna powierzchnia to niecałe 6 tys. km kw. co stanowi prawie 10% powierzchni całego kraju. W Udawalawe nastawiamy się na słonie i nie jesteśmy zawiedzeni. Jest ich tu sporo. Są pojedyncze osobniki, ale też przemieszczają się grupach z małymi. Obserwujemy też dziką świnię, która uporczywie dobiera się do opon i zderzaków przejeżdżających aut. Jest sporo pawi, ciekawska mangusta brązowa, płochliwy jeleń plamisty, kolorowy kameleon, konik polny z czerwonym tyłkiem, kur cejloński i wiele ptaków, od tych dużych (pelikany) do całkiem małych i bardzo kolorowych jak zimorodek białogardły, czajka indyjska, czy żołna zielona.

Niestety nie widzieliśmy krokodyla, szakala, czy lamparta, którego nie miałem jeszcze okazji na Sri Lance spotkać.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *