Aktualności

Korea. Dziadki i Kobiety z Morza

26 września 2024
Autor:
Rafał

Kobiety na wzburzonym morzu nie pływają.

Wyspa Jeju nazywana jest „wyspą trzech obfitości”, do ktorych zalicza się wiatr, skały i kobiety. Mówi się, że tutejsze kobiety są niezwykle piękne, skały zresztą też… Najbardziej znane kobiety to oczywiście Haenyeo, czyli Kobiety z Morza. Zajmują się połowem morskich owoców zapuszczając się głeboko pod wodę na wstrzymanym oddechu. Do połowów zabierają ze sobą noże, haki i harpuny. 

Jedziemy do miejsca na wschodzie wyspy, gdzie Kobiety z Morza mają swoja siedzibę i gdzie pracują. Niestety dzisiejszeto dnia pogoda znowu nam nie sprzyja i nadal pada. Jest dość silny wiatr, morze jest wzburzone, niebezpieczne, wiec codzienny pokaz nurkowania Kobiet z Morza nie odbędzie się.

Przez lata stały się one nieodłącznym elementem kulturalnego krajobrazu wyspy, zmieniając także jej patriarchalne (wcześniej) społeczeństwo.

Dziadek z wyłupiastymi oczami

Innym elementem charakterystycznym dla wyspy są „dolharubang”, czyli kamienne dziadki. W dalekiej przeszłości były one jedynie niepozornymi bryłami, które powstały w wyniku erupcji wulkanu Zwykle kamienne dziadki mają: wyłupiaste oczy, wydatny nos, sarkastyczny uśmiech, asymetryczne ułożenie dłoni. Można je spotkać wszędzie, ale skąd się wzięły? Nie wiadomo. Według najpopularniejszej teorii te figury miały zapewnić ochronę przed złymi duchami. Dlatego jeszcze w XVIII wieku kamienni dziadkowie strzegli bram miasta Jeju. Według kolejnej legendy, ze względu na faliczne kształty mieli być gwarantem płodności.

Mimo deszczu dzisiejszy dzień rozpoczynamy wycieczką do Stone Park, miejsca gdzie tych kamiennych dzadków jest pod dostatkiem.

Pierwszy wschód słońca

Wchodzimy na Seongsan Ilchulbong – szczyt Wschodu Słońca – jedno z najbardziej rozpowszechnionych punktów orientacyjnych wyspy Jeju. To wygasły wulkan powstały ponad 100 tys. lat temu. Przepiękne miejsce na oglądanie wschodu słońca. Koreańczycy przyjeżdżają tutaj m.in. po to, aby świętować Nowy Rok, a właściwie pierwszy wschód słońca w roku. My zdobywamy szczyt, podziwiamy przepiękne widoki, robimy zdjęcia i schodzimy stromymi schodami w dół do miasteczka. 

W dalszą drogę ruszamy do buddyjskiej świątyni Gwaneumsa, położonej na zboczu góry Hallasan. Droga do świątyni jest bardzo malownicza otoczona drzewami cydrowymi.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *