Aktualności

Wietnam. W tunelach.

21 września 2024
Autor:
Rafał

Na północ od Sajgonu.

Wyrzucili nas z wozu 40 km od Sajgonu. Wokół pusto, tylko bujna dżungla, robactwo i ani żywej duszy. Jesteśmy sami. Przedzieramy się przez gęsty las. Musimy uważać, bo wokół jest sporo pułapek i zapadlisk, na dnie których sterczą ostro zakończone bambusy, lub metalowe szpikulce. Zrobione są z niewybuchów amerykańskich bomb. Nie chcemy nawet myśleć co by było, gdybyśmy tam wpadli. Jeśli szpikulce zostały zatrute to nawet niewielkie draśnięcie powoduje szybkie pożegnanie się ze światem. W dżungli musimy uważać nie tylko na komary, ale też na paskudne robactwo, gąsienice, skorpiony, węże …

Przedzierając się przez dżunglę trafiamy na dobrze zamaskowany właz – wejście do podziemnych tuneli. Jest ich tu wiele, ale bardzo ciężko znaleźć. Czasem przykryte są liśćmi, a czasem ukryte pod glinianym kopcem udającym termitierę. Nie do każdego tunelowego otworu jesteśmy w stanie się wcisnąć, Wietnamczycy już tak. Mijamy pozostałości po spalony czołgu. Do chat lepiej nie wchodzić, bo czyhają tam spadające pułapki nabite ostrymi gwoździami. Za sobą słyszymy jakieś głosy, już nie jesteśmy sami. Szybko wchodzimy do tunelu. Trzymamy się jeden za drugim, żeby się nie zgubić. Szczurów nie ma. Ktoś idzie za nami. Jest tak wąsko, że prawie się czołgamy. Jest duszno, nie ma zbyt dużo powietrza. W końcu udaje nam się wyjść na zewnątrz. Adam łapie za kałasznikowa i oddaje serię strzałów. Trafił? Nie widać. Głosów już nie słychać tylko echo głośnych wystrzałów…

Tunele Cu Chi i świątynia Cao Dai

Tak mogłoby być, gdybyśmy byli tu podczas wojny wietnamskiej. Dzisiaj w tunelach Cu Chi dowiadujemy się jak wyglądała wojna wietnamska, Vietcong, życie na tutejszych wioskach i warunki w jakich Amerykanom przyszło walczyć z Wietnamczykami. 

Potem jedziemy do miejscowości Tay Ninh, gdzie znajduje się największa świątynia Cao Dai w Delcie Mekong, a nawet w całym Wetnamie. Po 40 minutowej tradycyjnej ceremonii, kiedy wyszli kapłani w barwach czerwonej (symbolizującej konfucjanizm) i żółtej (buddyzm) rozpoczęła się uroczystość żałobna. Wierni wyprowadzają na środek 9 ołtarzyków z kadzidełkami, darami, jakimiś cytatami… Wnioskujemy, że w ostatnim okresie zmarło 9 osób ze wspólnoty caodaistów.  

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *