Aktualności

Tarasy ryżowe i Czarni Hmong

13 października 2023
Autor:
Rafał

Mniejszości etniczne.

Niedaleko granicy Wietnamu i Chin leży Sapa. Obok Dalat, Sapa to najpopularniejsza górska miejscowość Wietnamu. Stąd właśnie wychodzimy na górski trekking, ale naszym celem nie jest zdobywanie szczytów, ale wiosek, gdzie mieszkają mniejszości etniczne.

W Wietnamie żyje 54 grupy. Wśród nich największą jest Kinh – liczy prawdopodobnie 86-88% całej populacji Wietnamczyków. Pozostałe to mniejszości etniczne (na.: Czarni Hmong, Dzao, Muong, Hani, Gia Rai). Przyjmuje się, że jest ich 53. Mają swoje zwyczaje, stroje, kuchnie, język. Często ci, którzy mieszkają w odległych górskich wioskach nie mówią po wietnamsku, ponieważ żyją w swojej społeczności i mówią swoim plemiennym językiem. Wietnamskiego więc nie potrzebują. Państwo natomiast nie stara się ich na siłę “zwietnamczyć”, chce zachować ich odrębność. Problem językowy dotyczy głównie starszych osób, które w dzieciństwie nie chodziły do szkoły. Podobno nawet wokół Sapy mieszkają ludzie, którzy lepiej znają angielski niż wietnamski, ponieważ tym językiem częściej się posługują. Mają bowiem kontakt z turystami, którym oferują usługi przewodnickie, noclegi, pamiątki, rękodzieło.

Czarni Hmong

Przyjechaliśmy do Sapy dlatego, aby poznać choć niewielką część z tych mniejszości etnicznych. Wprawdzie wcześniej widzieliśmy w Wietnamie Khmerów, Champa, czy Chińczyków, ale nie jest łatwo odróżnić ich od Wietnamczyków. Tu w Sapie mniejszości etniczne można poznać po strojach.

Idziemy do Y Linh Ho, Lao Chai i Ta Van, w których mieszkają głównie Czarni Hmong i Czerwoni Dzao. Ich życie pokazuje nam miejscowy przewodnik Sau – mąż Mu, która oprowadzała nas 3 tyg temu. Pochodzą z grupy Czarnych Hmong. W przeciwieństwie do np.: Kwiatowych Hmong ubierają czarne bluzy z drobnymi biało-zielono-różowymi zdobieniami, a łydki kobiet obowiązane są czarnymi pasami. Sau pokazuje nam z jakiej rośliny uzyskują kolor indygo, którym Hmong farbują swoje ubrania. Czarne materiały suszą się przed wieloma domami, a kobiety mają od tego ciemnogranatowe dłonie. 

Z nami idą kobiety z wioski mając nadzieję, że po kilkugodzinnej znajomości z nami coś od nich kupimy. Na plecach niosą kosze z produktami na sprzedaż, a jedna 5-miesięczne dziecko. 

Torcik

Poranek nie wróżył dobrej pogody, ale w ciągu dnia rozpogadza się, a czasem nawet zza  chmur wychodzi słońce. Najważniejsze, że nie pada. 

Widoki są przepiękne. Na zboczach gór znajdują się tarasy ryżowe wypełnione jeszcze wodą. Niektóre są bardzo wąskie, ponieważ nachylenie zboczy jest duże. Na tarasach pasą się bawoły wodne, a wokół rozrzucone są charakterystyczne domy Czarnych Hmong.

W Ta Van mieszkają Czerwoni Dzao. Kobiety noszą charakterystyczne czerwone chusty na głowach, a na ubraniach mają niebieskie dodatki. W tej miejscowości wchodzimy do sporej wielkości szkoły, gdzie dzieci pokazują nam swoje książki i zeszyty.

Wieczorem świętujemy urodziny Grzegorza i Jacka, ale już wcześniej, podczas trekkingu ktoś przygotował im na drodze “torcik”.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *