Aktualności

Najwyższy szczyt Indochin

25 września 2023
Autor:
Rafał

Mniejszości narodowe Wietnamu.

Sapa to bardzo przyjemne wietnamskie miasteczko. Przypomina nasze Zakopane. Teraz jest bardzo dużo ludzi, ale prawdopodobnie dlatego, że w ten weekend odbywały się tu uroczystości związanych ze 120 rocznicą narodzin turystyki w Sapie. Mimo tego, że Sapa leży na wysokości 1600 m n.p.m. to śniegu (nawet w zimie) raczej tutaj nie zobaczymy. Teraz w ciągu dnia temperatura sięga 22-24 st. C, ale wieczorami jest chłodniej, więc mieszkańcy Sapy ubierają już grubsze swetry. 

W Sapie jest bardzo dużo hoteli, restauracji i kawiarni. Wieczorami, kiedy zapalają się w nich światła, to mam wrażenie, że jest to najbardziej rozświetlone miejsce w Wietnamie (no może poza Hoi An – miasta lampionów). Kolorytu Sapie dodają mniejszości narodowe,  które mieszkają w pobliski górskich wioskach. Ludzie Hmong, czy Doa wyróżniają się spośród turystów swoimi kolorowymi strojami. I ciągle chcą nam coś sprzedać.

Fansipan

Niedaleko katedry Notre Dame znajduje się jedna z najbardziej okazałych budowli w Sapie. To dworzec kolejowy (połączony z galerią i hotelem), skąd pociągiem można dojechać do gondolki. Gondolka natomiast prowadzi pod szczyt Fansipan. Jest to nie tylko najwyższa góra Wietnamu, ale także całych Indochin. Fansipan ma 3143 metry, w Laosie najwyższą górą jest Phou Bia (2819 m), w Tajlandii Doi Inthanon (2565 m), a w Kambodży Phnum Aoral (1771 m). 

Niebo w Sapie jest zachmurzone, ale mamy nadzieję, że kiedy dojedziemy na szczyt, Fansipan będzie wystawał ponad chmury (takie zdjęcia krążą w internecie). Wjeżdżamy kolejką na górę, ale do szczytu prowadzą jeszcze stronę schody. Po drodze mijamy kilka świątyń, wielkiego Buddę, Awalokiteśwarę, a wysoka dzwonnica majaczy we mgle. Niestety na szczycie nie jest lepiej. Pada deszcz i wszystko otulone jest gęstą mgłą. Nici z pięknej panoramy, ale satysfakcja jest: telefon pokazuje, że zrobiliśmy 61 pięter.

Przeczytaj więcej o naszych podróżach w Azji:

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *