Aktualności

Stek z zebu

20 maja 2023
Autor:
Rafał

Szybko pójść spać

Wylądowaliśmy. Antananarivo przywitała nas serdecznie. Jest 27 stopni. Pierwszy nocleg mamy na  obrzeżach malgaskie stolicy z super widokiem na jezioro. O godzinie 20 życie tu zamiera. Oczywiście są otwarte bary i nocne kluby, ale trzeba wiedzieć, gdzie je szukać. Po długiej podróży idziemy na obiad (stek z zebu średnio wysmażony) i zmęczeni planujemy szybko pójść spać. Aczkolwiek “szybko pójść spać” przedłuża się i co niektórzy spóźniają się następnego dnia na śniadanie. W mieście jest tak ciemno, że dokładnie widać Drogę Mleczną, ale żeby dojść do hotelu musimy oświetlać drogę latarkami.

Urwane śruby

Kolejnego dnia wyjeżdżamy wcześnie rano, ponieważ czeka nas dług droga. Sformułowanie “długa droga” będzie nam towarzyszyło przez całą wyprawę po Madagaskarze. Widoki są rewelacyjne co wynagradza nam długą podróż. Mieliśmy dojechać na godzinę 19 do hotelu, ale  po drodze jedno z kół traci 3 śruby (z sześciu). Potrzebni są więc lokalni mechanicy, którym zabiera to lekko 2 godziny. My w tym czasie integrujemy się z lokalsami. Ruszamy w nocy. A że nie jest bezpiecznie to jadą w naszym aucie żandarmi z kałachami.

Przeczytaj też o naszych podróżach w Azji:

(Jeden komentarz)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *