Poprzedni wpis
Dzisiaj rano opuszczamy lankijskie góry i jedziemy nad lankijskie plaże. Nadchodzi czas odpoczynku po intensywnym zwiedzaniu Sri Lanki. Szkoda nam opuszczać Elle, ponieważ mamy tu ulubioną restaurację, która przygotowuje genialne potrawy (kottu roti… hmmmm), ale wyprawa trwa, więc jedziemy dalej. Mirissa leży na południowym krańcu Sri Lanki nad Oceanem Indyjskim. Teraz przez kilka dni mamy czas na opalanie, kąpiele w ciepłym oceanie, drinki, romantyczne spacery na plaży. Ale zwiedzać co nieco też będziemy 🙂 .
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz