17 kwietnia 1975 roku rozpoczął się w Kambodży Rok Zero.
W latach 60-tych XX wieku przy gospodarczej pomocy Chin i Związku Radzieckiego w Kambodży władzę sprawował król Norodom Sihanouk. Jednak w swoim rządzie miał pro-amerykańskiego ministra obrony Lon Nol, który po sfałszowanych wyborach został premierem rządu. Zasłynął z represji komunistów i zdławienia powstania chłopskiego, w czasie którego niszczono całe wioski. Doprowadziło to do napięć społecznych i stworzyło dobry grunt do rozbudowy partyzantki komunistycznej. W 1970 roku Lon Nol odsunął króla Sihanouka od władzy czego efektem były kolejne protesty w czasie których zamordowano jego brata Nona. Wycięto mu wątrobę i zjedzono, co w kulturze khmerskiej uważane jest za akt zemsty. Winę za rozruchy premier obarczył komunistyczną mniejszość wietnamską, a gdy do walki włączyła się Komunistyczna Partia Kambodży określana jako Czerwoni Khmerzy Lon Nol zwrócił się do Stanów Zjednoczonych o militarną pomoc.
Czerwoni Khmerzy z poparciem króla Sihanouka (przebywającym na emigracji w Chinach), zdobywali systematycznie kontrolę nad Kambodżą. Postrzegani byli jako pokojowa partia. Działania Amerykanów nastawione były nie tylko przeciw Czerwonym Khmerom, ale załatwiali też swoje interesy. Bombardowali wietnamskie bazy i magazyny wojskowe, oraz szlaku Ho Chi Minha (przebiegał także przez Kambodżę) dzięki któremu komunistyczny Wietnam Północny przerzucał sprzęt wojskowy i żołnierzy na front do Wietnamu Południowego. Ataki bombowe nie omijały khmerskie wioski co spowodowało niechęć mieszkańców do Amerykanów i coraz więcej khmerskich chłopów odwracało się od rządów Lon Nol. Nie bez znaczenia też był fakt, że szanowany król Sihanouk wspierał Czerwonych Khmerów, więc rozgoryczeni sytuacją chłopi wstępowali w szeregi Czerwonych Khmerów, którzy rośli w siłę. Zdobywali kolejne prowincje i szybko zbliżali się do stolicy.
Tymczasem w Kambodży rosła inflacja, gospodarka popadała w ruinę, żołnierze dezerterowali z wojska, narodowi groził głód, a skorumpowany prezydent Lon Nol zrobiłby wszystko dla Amerykanów. W końcu znany ze swej brutalności nieudolny Lon Nol z milionem dolarów uciekł 1 kwietnia 1975 roku przed Czerwonymi Khmerami na Hawaje. 12 kwietnia z ambasady Stanów Zjednoczonych w Phnom Penh ewakuowano helikopterem ambasadora i pozostałych urzędników.
Po kilkumiesięcznym oblężeniu stolicy 17 kwietnia 1975 Czerwoni Khmerzy wkroczyli do Phnom Penh. Partyzanci w czarnych mundurach jako wyzwoliciele początkowo byli radośnie witani przez mieszkańców Phnom Penh. Mieli nadzieję, że nadchodzące nowe nie może być gorsze od starego. Jednak radosna feta mieszkańców szybko ustąpiła strachowi. Nowe władze nakazały ewakuację miasta pod pretekstem zbliżających się amerykańskich nalotów bombowych na stolicę. W ciągu dwóch dni z miasta na wieś do kolektywnych gospodarstw rolnych ewakuowano około 2 mln mieszkańców. Ludzie musieli szybko się pakować, a opornych rozstrzeliwano. Mogli zabrać tylko tyle ile zdołali ponieść. Panował chaos. Mieszkańcy stolicy byli przerażeni, wyczerpani i zdezorientowani. Ludzie gubili buty, dzieci gubiły rodziców. Zamknięto banki, szkoły i fabryki, zakazano religii, niszczono pieniądze i zlikwidowano własność prywatną. Prawie 20 tys. chorym nakazano opuścić szpitale i miasto. Tych którzy nie mieli siły iść zostawiano na poboczu, lub rozstrzeliwano.
Partyzanckie oddziały Czerwonych Khmerów składały się z mieszkańców zapadłej dżungli i biednych wsi, bez elektryczności, bieżącej wody, bez szkół i urządzeń mechanicznych. Byli niepiśmienni, nie znali pieniędzy, ani samochodów. Znali tylko ciężkie życie na wsi, a kilka ostatnich lat spędzili walcząc w ciężkich warunkach z wojskami znienawidzonego dyktatora. Po wejściu do stolicy pili wodę z muszli klozetowych, myśląc że to poidełko, jedli pastę do zębów i kremy, palili książki, z ciekawości próbowali benzynę. Na podeszwy cieli opony aut, które nie miały dla nich wartości. Wielu z nich miało zaledwie 12-13 lat i AK-47 w dłoni. Miasto, którego nie znali było dla nich zepsutym gniazdem luksusu i burżuazji, więc nie mieli litości dla tych, którzy z tego korzystali. Schwytanych członków rządu Lon Nola rozstrzeliwano. Mordowano urzędników, funkcjonariuszy, intelektualistów, mniejszości narodowe w tym wietnamską.
Czerwoni Khmerzy doprowadzili do upadku rządu Lon Nola podporządkowanego interesom Stanów Zjednoczonych, zmienili nazwę państwa na Demokratyczna Kampucza i ogłosili rozpoczęcie Roku Zero. Kambodża miała zostać krajem rolniczym i samowystarczalnym. Zamknięto granice i Demokratyczna Kampucza została odcięta od świata.
17 kwietnia 1975 roku dla Kambodży oznaczał koniec wojny domowej Lon Nola i początek koszmarnego reżimu Pol Pota. Ale o tym mieszkańcy Kambodży wtedy jeszcze nie wiedzieli. Za rządów Czerwonych Khmerów w ciągu niespełna 4 lat zamordowanych, zmarłych z głodu, chorób i wycieńczenia było około 2 mln ludzi, tj. 20-30 % całej populacji Kambodży.
Powiązane artykuły:
Pol Pot
Wyrok na Czerwonych Khmerach
3 maja 1993
Film i zdjęcia zostały zrobione w więzieniu Tuol Sleng (S-21) i na Polach Śmierci w Choeung Ek.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dodaj komentarz