W najlepiej zachowanych budowlach starożytnej Sri Lanki możemy znaleźć trzy charakterystyczne elementy. Są to rzeźbione kamienie, które zwykle występują razem i znajdują się przy wejściach do religijnych i historycznych budowli: kamień księżycowy (Sandakada Pahana), kamienna balustrada (Gala Korawak) i kamienie ochronne (Mura Gala).
Najwięcej informacji można znaleźć o kamieniach księżycowych, natomiast o szczegółach dotyczących balustrad, czy kamieni ochronnych zdecydowanie mniej. Chciałbym zwrócić uwagę na te ostatnie.
Mura Gala to dwie kamienne płyty, które stoją u podnóża schodów starożytnych ruin. Naukowcy spierają się na temat tego jakie miały przeznaczenie, czy były tylko podporami dla balustrady, czy też miały chronić świątynię przed złodziejami i złymi duchami. A może miały jeszcze szersze znaczenie?
Archeolodzy podają, że najwcześniejsze kamienie ochronne na Sri Lance pochodzą z I w n.e., czyli z okresu wczesnego Królestwa Anuradhapura. Jedna z teorii mówi, że na Sri Lankę trafiły z Indii. Na początku były drewniane, ale ze względu na nietrwałość materiału zastępowano je kamieniem. Ich wygląd w ciągu wieków ewoluował: na początku były to proste płyty, które z czasem zyskały zaokrąglenia i niewielki spiczasty garb na środku górnej części płyty. Kolejną przemianą było pojawienie się na pustej płycie płaskorzeźby, która przedstawiała róg obfitości (punkalasa). Był to dzbany, lub donica z liśćmi kokosa, albo kwiatami (prawdopodobnie lotosu). W starożytności w kulturze buddyjskiej pełny dzban był znakiem płodności, bogactwa i dobrobytu, dlatego stawiając ten symbol przed wejściem wierzono, że dobrobyt nie opuści tego miejsca.
Z czasem dzban na kamieniach zastąpiono rzeźbami karłowatych postaci – krasnoludów zwanych Bahirawa. Byli to dwaj strażnicy Sanka i Padma – obrońcy wszystkiego co im powierzono. Ich zadaniem była ochrona Kuvery – Boga Bogactwa (mitologia hinduska). Uważano ich także za obrońców ziemi. Są to silne postacie o krótkich nogach, z wydatnym brzuszkiem i ciałem ozdobionym kolczykami, bransoletkami, czy naszyjnikiem. Jedną rękę opierają na na biodrze, a w drugiej trzymają kij, który może być łańcuchem monet. Krasnoludy mają pod swoją opieką skarb, chronią bogactwo zgromadzone w miejscu przed którym stoją. Sanke i Padme można odróżnić po nakryciu głowy i dodatkowym elemencie: Sanka trzyma konchę (naczynie w kształcie muszli), a Padma – lotos.
Kolejnym motywem, który pojawia się na kamieniach ochronnych jest postać kilku-głowego węża Nagaraja (Król Kobra). Uważano go za strażnika wody, lub innego skarbu. Wierzono, że ludzie po śmierci w wyniku reinkarnacji mogą stać się Nagą (wężem), który będzie chroni zakopane w poprzednim życiu skarby. Z czasem Król Kobra nabył cechy antropomorficzne (ludzkie). Przedstawiany jest w ludzkim ciele ubranym w książęcy strój, za głową którego rozłożone jest kaptury 5-cio, 7-mio, lub 9-cio głowego węża. Wygięta postać Nagaraja w jednej ręce trzyma dzban (opisany wcześniej punkalasa), a w drugiej gałąź rodząca liście i kwiaty. U jego stup stoją dwie zmniejszone postacie krasnoludów Bahirawy. Nagaraja przejął ich funkcję i teraz on jest strażnikiem bogactwa świątyni, przed którą stoi, oraz zwiastunem dobrobytu. Ten motyw jest najczęściej spotykany na Sri Lance, pewnie dlatego, że jest najpóźniejszy. Dzięki zdobieniu kamieni ochronnych możemy rozróżnić jeden z czterech kierunków świata. Na krawędzi płyty znajduje się bowiem jedno ze zwierząt: słoń, koń, lew, lub byk, które odpowiednio przedstawiają wschód, zachód, północ, lub południe.
Kamień ochronny przeszedł kilkukrotne przemiany. Z prostej drewnianej płyty przeobraził się w pięknie rzeźbioną ozdobną płytę, która jest świadectwem mistrzowskiego kunsztu dawnych artystów i ich twórczej pomysłowości. Trzy elementy (kamień ochronny, balustrada i księżycowy kamień) są nierozerwalnym zespołem, to częsty elementem starożytnej architektury Sri Lanki. Jeśli natomiast któryś z tych elementów występuje sam, można zakładać, że pozostałe dwa uległy zniszczeniu, lub zostały skradzione. Dzisiaj możemy je oglądać w pozostałościach tego co zostało ze starożytnych miast Anuradhapura, Polonnaruwa, oraz w muzeach archeologicznych na Sri Lance.
Przy pisaniu tekstu korzystałem z Journal of Arts and Humanities oraz Sunday Observer.
Każda publikacja na tym blogu to dla mnie prawdziwa uczta intelektualna! Autorzy potrafią poruszyć istotne tematy w sposób angażujący i przemyślany.